Tutaj powinien być opis

A Mikołaj pędzi, a Mikołaj gna...

     Mikołaj tak pędził i gnał, że stawił się w naszej szkole zgodnie z oczekiwaniami dzieci czyli 6 grudnia. Każdego roku działalność Mikołaja wspierana jest przez rodziców. Milusińscy z klas I-III czekali na prezenty z wielką radością, ale też z nutką niepewności, bo... "co też on przyniesie" i... "czy, aby na pewno byłem grzeczny". W tym roku wszyscy chyba byli grzeczni, ponieważ nikt nie dostał rózgi.
     Mikołajki to dobra okazja do dawania sobie nawzajem prezentów nie tylko tych materialnych, ale często pod postacią uśmiechu, dobrego słowa, miłego gestu. W tym dniu właśnie tak było. Z resztą, zobaczcie sami. Śmiech